Tragedia wydarzyła się w nocy z 15 na 16 lipca. W ośrodku wypoczynkowym w Antoninie (powiat ostrowski) w okolicy zbiornika wodnego “Szperek” trwała całonocna impreza. Uczestniczyła w niej rodzina z Ukrainy – rodzice, 12-letnia córka, oraz 2,5-letni chłopiec, którzy nocowali w domku letniskowym. Jak ustalono – w nocy drzwi do domku, nie były zamknięte. Chłopiec wydostał się z domku i dotarł do zbiornika wodnego oddalonego o 500 metrów.
Ciało dziecka unoszące się na tafli wody zauważyła spacerująca przy pomoście kobieta. Po wezwaniu policji przez około 2 godziny prowadzona była resuscytacja krążeniowo-oddechowa, niestety bez rezultatu.
Prokuratura sformułowała zarzuty opiekunom dziecka.
Rodzicom przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na tym, że 15 lipca w Antoninie będąc zobowiązanymi do opieki nad małoletnim synem, nie zapewnili sprawowania tejże opieki ze strony osoby dorosłej, czym narazili dwuletniego chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia przez pozostawienie niezabezpieczonych i niezamkniętych drzwi do domku letniskowego, z którego chłopiec samodzielnie wyszedł i poszedł nad oddalone około 200 metrów jezioro
Małżeństwo 29-latki i 32-latka przyznało się do zarzucanych im czynów, za które grozi 5 lat więzienia.
Foto: Ośrodek Rekreacyjno-Wypoczynkowy Antonin