”Działkę kokainy można sprzedać tylko raz a dziecko pięć, dziesięć razy dziennie”. Jak opisują autorzy filmu Sounds of Freedom (Dźwięk Wolności) nigdy w dziejach świata niewolnictwo nie osiągnęło takiej skali jak dziś. Handel ludźmi to najszybciej rozwijająca się na świecie międzynarodowa sieć przestępcza. Skala przestępczości handlu ludźmi przegoniła dziś nielegalny handel bronią i jest na dobrej drodze by przegonić zyski z handlu narkotykami.
Historia związana z powstaniem filmu jest co najmniej interesująca. Nakręcony za niewielkie pieniądze, jak na hollywoodzkie standardy Film Alejandro Montreverde powstał w 2018 roku ale nie trafił do kin od razu. Wpierw został odkupiony przez firmę Disney a po kilku latach został wykupiony przez firmę Angels Studios. Film trafił w końcu do kin dzięki zbiórce funduszy na ten cel i miał premierę 4 lipca 2023 r. Wyklęty przez hollywoodzkie elity film od czasu swojej premiery zarobił już ponad 200 mln dol.
Film opowiada prawdziwą historię o sieci pedofilskich powiązań i handlu dziećmi, którą próbuje rozbić policjant Tim Ballard. Ballard chociaż chwyta pedofilów i ma w tym całkiem niezłe osiągnięcia, to w przypadku ratowania porwanych i maltretowanych dzieci jego osiągnięcia nie są tak imponujące. Sytuacja może się odwrócić, gdy nadarza się okazja do uratowania chłopca porwanego w Hondurasie.
Film Alejandro Montreverde skupia się na całym przestępczym procederze handlu dziećmi, od porwań do umieszczania ich w domach publicznych i sprzedawania jako niewolników seksualnych. Bardziej miejscami przypomina fabularyzowany dokument niż kino mające uwypuklić grę aktorską głównych postaci. Dźwięk Wolności jest filmem zupełnie innym niż wskazywałby poruszany w nim temat. Brak strzelanek wynagradza ukazanie determinacji z jaką Ballard poświęca wszystko w imię dążenia do odnalezienia zaginionej dziewczynki. Film jest nacechowany wolniejszą niż w typowych filmach akcji narracją przerzuca ciężar na emocje i empatie widoczną w oczach bohaterów. Ciekawie opisana historia sumiennej pracy Ballarda jest jeszcze bardziej wciągająca, gdy akcja przenosi się do kolumbijskiej dżungli, gdzie bohater musi stawić czoła handlującym ludźmi lewackim rewolucjonistom.
Całość wypada bardzo dobrze. Jest to pierwszy naprawdę wartościowy film podejmujący temat pedofilii i handlu ludźmi, zjawisku, które według raportu ONZ dotyka od 2-3 mln ludzi na świecie, z których 1/3 to dzieci.
Łukasz Kuk