W ostatni piątek 22.09 doszło do obywatelskiego zatrzymania nietrzeźwego kierowcy. Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji mieszkańca powiatu kolskiego udało się zapobiec potencjalnej tragedii. Kierowca był pod wpływem alkoholu, miał prawie trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Za kółko wsiadł, ponieważ zgłodniał i postanowił pojechać po kebaba.
W piątek około godziny 18:00 doszło do obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy, sytuacja miała miejsce na ulicy Wrocławskiej. 34 letni mieszkaniec powiatu kolskiego jadąc ulicą Dąbską zauważył jadący slalomem pojazd. Zaraz po tym jak Ford zatrzymał się na jednym z parkingów przy ul. Wrocławskiej, mężczyzna postanowił sprawdzić co było powodem dziwnego zachowania kierującego Fordem. Po otwarciu drzwi Forda okazało się, że jest on najprawdopodobniej pijany, na co miała wskazywać jego bełkotliwa mowa oraz puszki po alkoholu znajdujące się w samochodzie.
34 latek powiadomił policję, zabrał kluczyki od samochodu i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Patrol z Wydziału Ruchu Drogowego, który przybył na miejsce sprawdził stan trzeźwości kierującego Fordem, jak się okazało miał on prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Jak się również okazało, pijany kierowca był już wcześniej karany za jazdę pod wpływem alkoholu i posiadał zakaz. Na tym jednak nie koniec perypetii tego kierowcy… 48 latek był poszukiwany w celu odbycia kary pozbawienia wolności. Pytany dlaczego pijany wsiadł za kółko, odpowiedział, że jechał do Koła po kebaba.
Policja zwraca się z podziękowaniem dla 34 latka, który nie zważając na nic, zatrzymał pijanego kierowcę i zgłosił sprawę na policję. “Reagujmy na niebezpieczne zachowania innych uczestników ruchu drogowego. Każdy, nawet anonimowo, dzwoniąc po numer telefonu 112 może powiadomić najbliższą jednostkę Policji o niepokojącym zdarzeniu. Policjanci sprawdzą każde takie zgłoszenie. Musimy pamiętać, że każdy pijany kierowca to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia” – komentuje KKP Koło
fot: Shutterstock (zdjęcie ilustracyjne)
