Koalicja Obywatelska promowała dziś akcję “Kobiety na wybory”, ma ona zachęcić wszystkie kobiety do wzięcia udziału w zbliżających się wyborach parlamentarnych, które odbędą się już niebawem.
Konferencję prasową zainaugurował poseł Grzegorz Rusiecki. Jak mówił, spośród kandydatów Koalicji Obywatelskiej do sejmu i senatu 50 procent stanowią kobiety. “Jesteśmy z tego bardzo dumni” – podkreślał Rusiecki.
“Głos kobiet będzie decydujący” – mówiła posłanka Karolina Pawliczak , która ubiega się mandat poselski z listy KO, na liście ma nr 2. Posłanka wyjaśniła, że akcja “Kobiety na wybory” skierowana jest przede wszystkim do pań, które na wybory nie chodzą, lub nie zamierzają pójść na te najbliższe. Albo też nie są zdecydowane na kogo chcą oddać głos 15 października. “Przez minione dwie kadencje PiS-u nastąpiła destrukcja praw kobiet. Mamy najbardziej restrykcyjne prawo dotyczące aborcji w całej Europie. Mieliśmy przypadki śmierci kobiet. Mamy w naszym programie, w “100 konkretach”, propozycje skierowane właśnie do kobiet, między innymi prawo do przerywania ciąży do 12. tygodnia, mówimy o prawie do opieki okołoporodowej, o prawie do znieczulenia w czasie porodu. Wierzę głęboko, że głos kobiet będzie ważny. My, jako Koalicja Obywatelska, będziemy bronić praw kobiet i będziemy kobiety chronić” – mówiła posłanka KO.
Natomiast inna kandydatka z ramienia KO – Adriana Machowiak, kandydatka do sejmu, startująca z miejsca 16 zauważyła, że 100 lat temu kobiety wywalczyły sobie prawo do głosowania, tak więc dziś gdy mają taką możliwość, powinny z niej korzystać. Kandydatka nawiązała również do programu KO, “100 konkretów na 100 dni”, mówiła również o potrzebie funkcjonowania gabinetów ginekologicznych bez klauzuli sumienia, budowie żłobków w gminach a także o udogodnieniach dla kobiet prowadzących działalność gospodarczą.
“Zapraszam wszystkie panie, dziewczyny, kobiety, aby 15 października poszły do urn wyborczych i oddały swój głos. Dlaczego? Dlatego, ze mamy realną szansę zmienić naszą edukację, zmienić przyszłość naszych dzieci i nauczycieli. Chcę, abyście wszystkie panie, dziewczyny, kobiety wiedziały, że nasz głos się liczy, że możemy realnie wpływać na kształtowanie polityki oświatowej w naszym kraju” – mówiła z kolei Arleta Adamczak, numer 8. na liście KO.
Do pójścia na wybory zachęcały również Ewa Panowicz, oraz Adela Dankowska – najbardziej utytułowana polska szybowniczka, mówiła o tym, że warto skorzystać z okazji i zagłosować, żeby kto inny nie zdecydował o losie kobiet.
fot: L. Matuszewska