Niedzielny mecz PKO Ekstraklasy był niezwykle ważny dla Lecha Poznań. Brak zwycięstwa utrudniłby bardzo poznańskiej walkę o mistrza Polski. Lech ściga się o ten tytuł z Rakowem Częstochowa. Przed 32 kolejką, która miała miejsce w kończący się weekend Raków był liderem tabeli, a Lech Poznań zajmował drugie miejsce.
Weekend ułożył się zdecydowanie po myśli “Kolejorza”. Raków tylko zremisował z Cracovią. Lech Poznań natomiast, po emocjonującym spotkaniu z Piastem Gliwice dowiózł komplet punktów.
Spotkanie rozpoczęło z wyraźną przewagą drużyny z Bułgarskiej. Zaowocowało to pierwszą bramką zdobytą w 16 minucie przez Jakuba Kamińskiego. W pierwszej połowie Lech miał jeszcze kilka okazji do zdobycia goli, których nie wykorzystał.
Druga połowa rozpoczęła się od wyrównania ze strony Piasta Gliwice. Bramkę zdobył już 46 minucie Damian Kądzior. Remis nie satysfakcjonował Lechitów. W takim przypadku poznańska drużyna musiałaby liczyć na potknięcie Rakowa oraz łut szczęścia w dwóch ostatnich kolejkach.
Kilka minut przed końcem spotkania gola na miarę zwycięstwa strzelił Mikael Ishak.
Spotkanie odbyło się na stadionie w Gliwicach.
Foto: Profil FB Lech Poznań
