Nasze co tygodniowe podsumowanie piłkarskich zmagań rozpoczynamy tym razem od środy, meczu fazy wstępnej Pucharu Polski. Drużyna rezerw Lecha Poznań zmierzyła się z innym drugoligowcem, Zniczem Pruszków. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem wyraźnej przewagi gospodarzy, mimo iż “Kolejorz” stwarzał sobie akcje bramkowe to pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 0-0.
Po zmianie stron Znicz Pruszków coraz bardziej odważał się i atakował bramkę “Lechitów”, jeden z zawodników przyjezdnych miał nawet stuprocentową okazję do zdobycia gola, jednak pomylił się o kilka metrów. Na tę sytuację odpowiedziała drużyna gości, Tymoteusz Klupś miał świetną okazję do zdobycia bramki, jednak czujność zachował bramkarz Znicza.
W podstawowym czasie nikt nie strzelił gola, potrzebna więc była dogrywka. W 116 minucie Łukasz Spławski strzelił gola na 1-0, a chwilę później, bo w 121 minucie wynik na 2-0 ustalił Damian Kołtański. Zwycięstwo dało Lechowi II Poznań awans do 1/32 finału Pucharu Polski, a Znicz Pruszków musiał pożegnać się z rozgrywkami.
Kolejne piłkarskie emocje czekały na wielkpolskich kibiców w piątek szóstego sierpnia, Lech Poznań na Bułgarskiej mierzył się z Cracovią, a Warta Poznań grała na wyjeździe z Górnikiem Łęczna.
Warta Poznań przystępowała do meczu z Górnikiem Łęczna po dwóch zremisowanych meczach i bez Łukasza Trałki, niezwykle doświadczonego piłkarza na boiskach Ekstraklasy, czekało ich więc trudne spotkanie tym bardziej, że grali na wyjeździe. Jednak każdy kto liczył na kolejny remis Warty lub przegraną pomylił się bardzo, “Zieloni” wyszli bowiem na prowadzenie już w 17 minucie, kiedy to gola strzelił Adam Zrelak. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 0-1 dla poznańskiej drużyny, mimo że w statystykach lepszy był Górnik, zarówno w posiadaniu piłki (61%-39%) oraz jeśli chodzi o sytuacje bramkowe (4-3) dla Górnika. Podobnie było po przerwie, to Górnik cześciej był przy piłce, stwarzał sobie okazje do zdobycia bramki, ale bez powodzenia. Natomiast Warta mimo tych wszystkich niedogodności przeciwstawiła się Górnikowi i to ona dyktowała warunki, strzelając gole kolejno w 53 i 62 minucie spotkania. Pod koniec meczu to Warta dominowała, kilkukrotnie miała okazję na podwyższenie prowadzenia, lecz na czwartego gola kibice “Warcianki” musieli czekać aż do 92 minuty kiedy to Jan Grzesik ustalił wynik spotkania na 0-4 dla Warty.
Nie był to jednak koniec emocji dla poznańskich kibiców piłki nożnej, bowiem o 20:30 Lech podejmował Cracovię w meczu przyjaźni. Do spotkania z “Pasami” przystępował bez Joela Pereiry (wykluczony za czerwoną kartkę) i Arona Johannssona (kontuzja). Poznaniacy dobrze weszli w mecz, a już w 18 minucie do bramki trafił Mikael Ishak, gol jednak nie został uznany. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0, więc na gole kibice musieli jeszcze trochę poczekać. Wynik meczu tuż po przerwie otworzył Bartosz Salamon, a w 54 minucie gola na 2-0 strzelił Jakub Kamiński. Mecz przyjaźni zdecydowanie wygrali gospodarze, którzy prezentowali wyższą kulturę gry oraz konstruowali więcej okazji bramkowych. Statystyki meczu nie pozostawiają złudzeń, która z drużyn była lepsza; posiadanie piłki (51%-49%), sytuacje bramkowe (16-4) i strzały na bramkę (5-0), wszystko na korzyść Lecha Poznań.
Kolejne mecze wielkopolskich drużyn to już zmagania w ramach Ewinner II Ligi; Lech II Poznań podejmował u siebie Wisłę Puławy, a KKS Kalisz gościł na swoim boisku Wigry Suwałki.
Pierwszy mecz rozpoczął się o godzinie 17:00, a faworytem spotkania był “Kolejorz”, który w środę wyeliminował z Pucharu Polski Znicz Pruszków. Lechici nie mogli wymarzyć sobie lepszego początku meczu, bowiem już w drugiej minucie gola zdobył Aron Johannsson, a kwadrans później strzelił kolejnego gola, ustanawiając wynik na 2-0. Po zamianie stron zespół gości nabrał więcej pewności, ale obrona Lecha dzielnie dawała radę powstrzymywać ataki “Wiślaków”, nie pozwalając przeciwnikowi na zdobycie bramki. Mecz na pewno nie należał do nudnych, bo w 61 minucie padł kolejny gol dla “Kolejorza”, tym razem strzelał Filip Marchwiński, a na jego trafienie w 66 minucie odpowiedział Portugalczyk Ednilson Furtado z Wisły Płock. W 88 minucie spotkania wynik na 4-1 ustanowił Norbert Pacławski, tym samym rezerwy Lecha zdobyły pierwsze w tym sezonie trzy punkty w ramach rozgrywek Ewinner II ligi.
O ile poprzedni mecz obfitował w akcje bramkowe i gole, to mecz KKS-u Kalisz z Wigrami Suwałki, nie należał już do tych porywających. Jedyną bramkę, na wagę zwycięstwa dla KKS-u zdobył w 45+1 minucie Piotr Giel. W drugiej połowie kibice nie obejrzeli już żadnego gola, mecz zakończył się więc skromnym zwycięstwem KKS-u Kalisz, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ewinner 2 ligi.
W sobotę 07.08 wystartowała również trzecia liga, Polonia Środa Wielkopolska przegrała mecz z Błękitnymi Stargard 1-2, a Jarota Jarocin wygrała z Zawiszą Bydgoszcz 2-0. To by było na tyle jeśli chodzi o najważniejsze piłkarskie wydarzenia minionych dni, a na kolejne piłkarskie podsumowanie zapraszam już za tydzień!
fot: Przemysław Szyszka, Bartłomiej Wójtowicz PAP, Rafał Pozorski
