Serwis otodom.pl opublikował raport dotyczący dostępności mieszkań. Dane dotyczą grudnia 2021r. Okazuje się, że mieszkaniec Poznania w celu zakupienia mieszkania o powierzchni 40 metrów kwadratowych musiałby odkładać całą średnią wypłatę netto przez 6 lat.
Do porównania przyjęto przeciętne wynagrodzenie netto. W grudniu 2021 roku wynosiło ono 4,7 tys. zł.
Mieszkaniec Warszawy na swoje lokum musiałby odkładać aż 9 lat. Wynika to z wyższej ceny mieszkań. W stolicy wynosi ona 12,7 tys. zł za metr kwadratowy. W Krakowie na lokal o powierzchni 40 metrów przeciętną wypłatę trzeba by odkładać przez 8 lat.
Według Jarosława Krawczyka z PR Lead Otodom do wniosków z raportu należy podchodzić z pewnym dystansem.
To oczywiście wyliczenia, które możemy traktować jako ciekawostkę, bo nie uwzględniają tego, że bardzo duża część pensji jest wydawana na żywność, wynajem mieszkania czy wakacje.
Co ciekawe, w krajach Europy Zachodniej okres ten wcale nie byłby krótszy. W Berlinie średnia pensja w kwocie 3 tys. EUR pozwala na nabycie lokum po 8 latach. Najdroższy jest Paryż, w którym na M2 trzeba zbierać aż 5 lat.