Sąd Okręgowy w Poznaniu na czwartkowej rozprawie podjął decyzję o uwzględnieniu wniosku prokuratury i oskarżyciela posiłkowego, by włączyć do procesu przesłane wiosną nowe dowody. Sprawa dotyczy tajemniczych sms-ów, które wpłynęły do sądu (Wielkopolska24.info pisała o sprawie w maju – https://wielkopolska24.info/kolejna-odslona-sprawy-ewy-tylman/).
W czasie rozprawy treść sms-ów częściowo odczytano. Ich nadawca twierdzi, że jest radnym z Krakowa oraz, że Ewa Tylman została zamordowana. Choć według osób związanych z procesem przekazane wiadomości raczej nie rzucą nowego światła na sprawę wszystkie strony procesu zgodziły się na włączenie nowych dowodów.
W związku z powyższym rozprawa została odroczona. Proces będzie więc dłuższy, niż początkowo zakładano.
Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada 2015 roku, po imprezie firmowej. Z udostępnionych nagrań monitoringu oraz z relacji świadków wynika, że 26-latka była pod wpływem alkoholu i miała problem z utrzymaniem równowagi.
Ostatnią osobą, która widziała zmarłą był jej kolega Adam Z., z którym Ewa Tylman wracała po imprezie do domu.
Ślad po kobiecie urwał się nad Wartą, w okolicy ul. K. Wielkiego i mostu św. Rocha. Ciało zaginionej zostało wyłowione z Warty kilka kilometrów dalej wiosną 2016 roku.
Foto: Ewa Tylman/Facebook