Sprawa dotyczy wydarzeń z 1 kwietnia 2021r. W godzinach wieczornych policjanci ze Śremu zostali wezwani do pożaru pustostanu przy ul. Mickiewicza. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali m.in. pijanego bezdomnego – 31-letniego Roberta S. Mężczyzna oblał benzyną miejsce, w którym przebywał inny bezdomny. Następnie, niedopałkiem papierosa podpalił benzynę. Ofiara została przewieziona do szpitala. Niestety 37-letni mężczyzna miał poparzone 90% ciała i zmarł.
Jak się okazało, paliwo, które Robert S. użył do spalenia kolegi pochodziło z kradzieży ze stacji benzynowej. Początkowo, oskarżonemu zarzucono spowodowanie pożaru. Następnie, prokuratura zmieniła kwalifikację czynu na zabójstwo z zamiarem ewentualnym.
Jak podaje portal Śrem Nasze Miasto sąd uznał, że oskarżony godził się na śmierć kolegi.
Sąd uznał, że oskarżony jest osobą znacznie zdemoralizowaną, na co wskazuje fakt, że był wielokrotnie karany sądownie i na przestrzeni całego postępowania karnego ani razu nie wyraził żalu z powodu śmierci swojego kolegi. Dlatego sąd uznał, że kara 25 lat pozbawienia wolności jest karą surową, jest karą sprawiedliwą i adekwatną do wszystkich okoliczności przedmiotowej sprawy
Najprawdopodobniej, obrońca skazanego będzie odwoływał się od wyroku.