Mnożą się spekulacje na temat ilości ofiar powodzi.
Po tragicznych skutkach powodzi mnożą się spekulacje na temat ilości ofiar. Na antenie radia RMF FM wicemarszałek Krzysztof Bosak podzielił się informacja, która wzbudziła podejrzenie na temat działań rządu i rzeczywistej ilości ofiar śmiertelnych.
–Mam informację, że policjanci na Dolnym Śląsku mają polecenie, by kwalifikować utonięcia w samochodach podczas powodzi jako wypadki komunikacyjne– stwierdził Krzysztof Bosak.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak dementuje pogłoski o zaniżonej ilości ofiar. Siemoniak zaapelował do opierania się na rzetelnych danych i szacunku dla ofiar kataklizmu. Minister stwierdził, że jedynie policja jest uprawniona do przekazywania informacji na temat ofiar śmiertelnych powodzi. Siemoniak podkreślił, że nie ma mowy o wywieraniu presji na policję w tej sprawie.
Do sprawy odniósł się komendant główny policji.
Powódź doprowadziła to ogromnych zniszczeń Liczba zgonów spowodowanych przez powódź nie zwiększyła się. Zginęło siedem osób, a jedna wciąż jest poszukiwana – poinformował komendant główny policji nadinspektor Marek Boroń.