Co łączy te osoby? Cztery pierwsze poczuły się urażone krytyką prasową i wszyscy przegrali sprawy w sądzie. Jak to się ma do blogera z Mosiny, radnego trzeciej kadencji, pana Łukasza Kasprowicza?
Otóż po 10 latach bojów sądowych w kilku instancjach w tym Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Sąd Najwyższy uniewinnił pana Łukasz Kasprowicza. Bloger z Mosiny był gotowy na sprawy sądowe. Jako długoletni samorządowiec wytykał „błędy i wypaczenia” ówczesnej pani Burmistrz Zofii Springer. Nie przewidział jednak zmasowanego ataku na siebie za gminne pieniądze. Był m.in. kierowany na badania psychiatryczne, które często kończyły się 14-to dniowym pobytem w zakładzie zamkniętym. Miał już w tym czasie dziecko i drugie „w drodze”. Wyobrażacie sobie siebie w tej sytuacji?
Los mu jednak sprzyjał i po ocenie biegłego sądowego został oczyszczony z podejrzenia choroby psychicznej.
Czy doczeka się choć słowa „przepraszam” ze strony byłej pani Burmistrz Zofii Springer? Szczerze wątpię. Ona już nie jest w lokalnej polityce, lepi pierogi i opowiada wnukom bajki. Kilkadziesiąt tysięcy złotych nie nadszarpnęło jej budżetu tylko gminy.
Miejmy nadzieję, że obecny Burmistrz Mosiny nie wpadnie na podobny pomysł jak jego niesławnej pamięci poprzedniczka. Ma on także większość radnych przeciwko sobie, w tym blogera z Mosiny, którzy kierują się poczuciem służby dla lokalnej społeczności. To jego ostatnia kadencja w fotelu Burmistrza.
Mieszkańcy przekonali się już kto jest co wart. Ilu jeszcze w Wielkopolsce mamy takich Burmistrzów, Wójtów, Prezydentów Miast, którzy swoje ego i interesy przedkładają nad służbę mieszkańcom, którzy dali się zwieść ich obietnicom?
Benedykt Mossakowski