Trzy kotki zostały uratowane przez rolkarza który usłyszał “nawoływanie o pomoc” dopiero narodzonych kotków. Mężczyzna relacjonuje, że zmartwiło go miałczenie które usłyszał w okolicy śmietnika na pilskiej wyspie i postanowił zajrzeć do środka. Widok był oszałamiający, ktoś wyrzucił kotki zawinięte szczelnie w worek foliowy. Stan maluchów jest bardzo ciężki, ponieważ ktoś zabrał je matce zaraz po porodzie, o czym świadczą krwawiące pępowiny. Kotki były również sine i skrajnie wychłodzone oraz poduszone przez brak tlenu w siatce.
Na tą chwilę koteczki wymagają całodobowej opieki, dlatego znajdują się w Szpitalik dla Kociąt w Pile Artura i Małgosi. Kotki znajdują się w inkubatorach i są karmione co półtorej godziny.
Ich stan się poprawia, ale nie jest pewne czy organy wewnętrzne maleństw, które mieszczą się w dłoni nie zostały uszkodzone. Walka o życie wciąż trwa.
Również trwa zbiórka funduszy na walkę o zwierzeta, na którą serdecznie zapraszam.
https://pomagam.pl/angmd8
Świadkowie zdarzenia są proszeni o kontakt pod numerem tel: 512-646-506
Źródło: TVN
Źródło zdjęć i wideo: Facebook Szpitalik dla Kociąt w Pile Artura i Małgosi