Od początku 2021 roku do końca lipca z ulic Poznania zniknęło 508 nieużywanych samochodów. Dzięki pracy strażników miejskich 374 z nich usunęli sami właściciele. Pozostawione w ten sposób auta zajmują cenne miejsca parkingowe oraz szpecą otoczenie, ale przede wszystkim mogą stwarzać zagrożenie.
Wraki usuwane są z terenu całego miasta. Rocznie ich ilość przekracza zwykle 1000 pojazdów. Dzięki interwencji strażników w tym roku – licząc od stycznia do końca lipca – najwięcej zdezelowanych samochodów, bo aż 143 zniknęło z Jeżyc. Sporo wraków usunięto również z Nowego Miasta (113) oraz rejonu Winograd i Piątkowa (110), a także Grunwaldu (98) i Wildy (42). Najmniej interwencji związanych z usuwaniem aut odnotowano na Starym Mieście, w ścisłym centrum miasta. Było ich tam zaledwie 2.
Strażnicy miejscy nie ustają w działaniach. W sierpniu udało im się usunąć wraki m.in. z ulic Chociszewskiego, Grudzieniec, Ułańska, Różana, Staszica, Bonin, Stare Żegrze, Norwida, Krzesiny czy os. Piastowskiego.
Kiedy mamy do czynienia z wrakiem?
Zgodnie z przepisami, wrakiem jest pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub taki, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany.
– Niestety ustawodawca nie precyzuje, na co ma zwrócić uwagę osobakwalifikująca pojazd jako nieużywany. Dlatego strażnik musi opierać się na wizualnej ocenie wyglądu zewnętrznego samochodu. Każdy przypadek rozważany jest indywidualnie – tłumaczy Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży miejskiej. – Skąpa definicja wraku sprowadzająca się do określenia “pojazd nieużywany” to nie koniec problemów z pozostawionymi autami – dodaje.
Przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym mają zastosowanie tylko w obrębie dróg publicznych oraz dróg osiedlowych, objętych strefą zamieszkania lub strefą ruchu. Oznacza to, że strażnicy miejscy nie wszędzie mają możliwości działania. Nie mogą np. usuwać wraków stojących na podwórkach.
– Strażnik może zlecić odholowanie wraków z dróg publicznych oraz dróg wewnętrznych, które są położone w strefie zamieszkania i strefie ruchu. Należy dodać, że za drogę wewnętrzną uznaje się wszelkie miejsca przeznaczone do ruchu kołowego, w tym np. parkingi przy sklepach czy parkingi i alejki osiedlowe. Zatem wystarczy, że stary, nieużywany grat straszy na podwórzu kamienicy, jest pozostawiony na terenie zielonym poza jezdnią albo zajmuje miejsce na osiedlowym parkingu, który nie jest częścią strefy zamieszkania bądź strefy ruchu. Takiego pojazdu nie można już odholować – tłumaczy Przemysław Piwecki.
Jak zgłosić wrak?
Porzucony samochód można zgłosić poprzez formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie internetowej straży miejskiej. Można to zrobić także telefonicznie – dzwoniąc na numer 986 (czynny całą dobę) oraz e-mailowo – adres: sm@um.poznan.pl.
W poznańskiej straży miejskiej przyjęto zasadę, że funkcjonariusze ustalają, kim jest właściciel samochodu i kontaktują się z nim, przypominając o obowiązkach wynikających z przepisów prawa o ruchu drogowym. Niekiedy dane pozyskane z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców są niewystarczające. W takich przypadkach z pomocą przychodzą okoliczni mieszkańcy.
Patrol podczas rutynowych działań lub po zgłoszeniu interwencji przez mieszkańca udaje się we wskazane miejsce. W oparciu o przepisy, funkcjonariusz podejmuje czynności służbowe – odpowiednio kwalifikuje czyn i ocenia sytuację. Jeżeli pojazd pozostawiony jest w pasie drogowym drogi publicznej, nie posiada tablic rejestracyjnych oraz winiety na szybie, należy zadysponować go do wywozu bez dalszych czynności wyjaśniających.
Sytuacja zmienia się w przypadku, gdy stan pozostawionego pojazdu wskazuje na to, że nie jest używany. Wówczas na podstawie tablic rejestracyjnych, winiety lub wywiadu środowiskowego należy ustalić dane osobowe właściciela auta, a następnie powiadomić go listownie o stanie faktycznym samochodu. W takim przypadku ustalany jest termin, po upływie którego pojazd zostanie usunięty na parking strzeżony, na koszt właściciela. Po upływie wskazanego czasu, straż miejska informuje o zaistniałej sytuacji Zarząd Dróg Miejskich. To właśnie ta instytucja wystawia zapotrzebowanie na usunięcie pojazdu nieużywanego. Dopiero wtedy strażnik wzywa holownik i wypełnia dyspozycję usunięcia pojazdu oraz wykonuje dokumentację zdjęciową.
Pracownicy ZDM mają pół roku na to, ażeby dotrzeć do prawowitych właścicieli, obciążyć ich kosztami postępowania lub podjąć decyzję o dalszych losach samochodów. Wraki najczęściej trafiają do stacji demontażu, gdzie poddawane są recyklingowi.
Źródło: Poznan.pl