STRANGE DARLING -powrót starego dobrego kina

Previous slide
Next slide

Strange Darling- wyuzdane i niebezpieczne love story.

Historia przedstawiona w filmie na pierwszy rzut oka nie odbiega specjalnie o kanonów thrillerów. Film rozpoczyna sceną pogoni na drodze, później w terenie. Tymi pierwszymi scenami reżyser w sprytny sposób wpędza odbiorców w misternie zastawioną pułapkę. Później jest jeszcze lepiej, ponieważ film został podzielony na sześć rozdziałów, i przedstawiony nie w chronologicznej kolejności, tylko tak żeby nakierować oglądających na na ślepe tory. Czym dalej idziemy tą drogą tym kawałki puzzli zamiast odnajdywać swoje miejsce w odkrywaniu prawdy rozpadają się jak domek z kart. Dodamy do tego to, że “Strange Darling”był nakręcony przy pomocy oddającej znacznie większą głębie obrazu i ziarnistości tradycyjnej taśmie filmowej 35 mm . Dzieło J.T. Mollnera jest stylizowane na niskobudżetowe kino eksploatacji lat 70′ (styl jaki często używa w swoich filmach Quentin Tarantino). Tyle, że nie jest to film klasy B, ale genialnie zrealizowany thriller, który wyróżnia się spośród dziesiątek produkcji jakie zalewają repertuar kinowy ostatnich lat.

Łukasz Kuk

Udostępnij
Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Previous slide
Next slide