Wilkie Collins to angielski powieściopisarz, jeden z najbardziej lubianych wiktoriańskich beletrystów, uznawany za ojca powieści detektywistycznej. Jego książka pt. „Córka Izebel” może nie jest wybitnym dziełem literackim, niemniej zachęcam Was do sięgnięcia po nią. Dlaczego? Otóż przedstawiona historia jest na tyle kusząca, że od początku skrada naszą uwagę. Ciekawość co wydarzy się na kolejnych stronach rekompensuje nam przedziwne zwroty akcji i miejscami naiwne zbiegi okoliczności.
Akcja rozgrywa się w pierwszej połowie XIX wieku na terytorium Anglii i Niemiec. Powieść z pozoru zaczyna się jak typowa XIX-wieczna historia miłosna. Jest więc bogaty chłopak i biedna dziewczyna. Ojciec kawalera nie akceptuje związku syna ze względu na wątpliwą reputację matki jego wybranki – wdowie bo wybitnym chemiku. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że trafił na kobietę, która nie cofnie się przed niczym by zapewnić swojej córce dostatnie życie. Obie zmagają się z ogromnymi długami i wydanie Minny bogato za mąż staje się życiowym celem, a wręcz obsesją madame Fontaine. Sama, choć jest piękną kobietą, potrafiącą zawrócić w głowie niejednemu mężczyźnie, traktuje ich bardzo instrumentalnie. Nie traci ani na chwilę z oczu swego celu, a delikwenta który przestaje być potrzebny, pozbywa się niczym zbędnego pyłku z sukienki. Jej postać namalowana jest bardzo grubą kreską, ale czy jest jednoznacznie zła? Otóż nie. Tym co uczłowiecza Izebel jest bezgraniczna miłość i oddanie córce. Jej szczęście i spokój materialny stawia ponad wszystko.
Kolejna silna postać kobieca to pani Wagner. Ona również jest wdową, która jednak odziedziczyła po mężu dobrze prosperującą firmę. Ponadto jest filantropką, która troszczy się o losy osób wykluczonych. Od początku nie ufa madame Fontaine, między kobietami czuć stałe napięcie. Wspomnieć należy również o tytułowej córce – dziewczynie ładnej, dobrej i posłusznej, jednak całkowicie przezroczystej na tle wyżej wspomnianych pań.
Jest to więc historia dwóch wdów, z których jedna to zamożna kobieta kontynuująca dzieło liberalnych reform zapoczątkowanych przez jej męża, a druga to zmagająca się z ubóstwem matka całkowicie oddana sprawie zapewnienia pomyślnej przyszłości córce. W tle tego wszystkiego mamy niejedną dawkę trucizny, rodzinne tajemnice oraz długi.
Czy plan Izebel się powiedzie? Jaka będzie cena? Czy było warto? Polecam Wam jako dobrą rozrywkę na letnie dni.
Joanna Oszmian
Cytat tygodnia: „Jeśli możesz poszczycić się wytrwałością, dasz sobie radę bez wielu innych zalet” (Napoleon Hill)