“Warto przeczytać” – Zbrodnia i kara

Previous slide
Next slide

„Zbrodnia i kara” – dzieło Fiodora Dostojewskiego, o którym słyszeli wszyscy, ale nie wszyscy czytali.  Gdy skończył pisać powieść miał 45 lat. Do tego czasu przeżył zesłanie na Syberię, wieloletnią katorgę i miłość swojego życia.

Książka to wstrząsający moralitet o upadku i odkupieniu, a zarazem ciekawa powieść sensacyjna. Mimo to,  kilka razy musiałam odłożyć ją na chwilę by…. odpocząć. Rozbierany na czynniki pierwsze stan psychiczny głównego bohatera, rozważania, dylematy, ciągnące się całymi stronami  – wszystko to absorbuje momentami zbyt intensywnie. Dostojewski rzeźbi postać z taką konsekwencją i wnikliwością, że głębiej się nie da. Nie ma w tej książce drogi na skróty, czytelnik musi poświęcić się lekturze całkowicie. Jest to zarówno jej wielka wartość jak i pewna trudność, która czyni tę książkę wymagającą.

Gdyby jednak ktoś zapytał czy warto po nią sięgnąć, bez wahania odpowiem, że tak! To powieść z gatunku tych, których się nie zapomina. Zawarte w niej uniwersalne prawdy w połączeniu z wiernie oddanymi realiami epoki robią wielkie wrażenie.

Główny bohater to dwudziestotrzyletni Rodion Raskolnikow, który z powodów finansowych musiał zrezygnować ze studiów prawniczych. Ciężko mu pogodzić się ze swoją sytuacją i zaczyna szukać ujścia frustracji w teorii o wyższości wybitnej jednostki nad resztą społeczeństwa. Uważa, że jako nieprzeciętnie uzdolniona osoba ma prawo dążyć do celu za wszelką cenę, nawet jeśli miałoby to kosztować życie innych ludzi. Postanawia zyskać potrzebne mu pieniądze zabijając lichwiarkę i jej siostrę.

Po swym zbrodniczym czynie bardzo cierpi, próbując skrywać to pod maską arogancji. Wszyscy wokół zauważają jednak jego drastycznie pogarszający się stan psychiczny. Raskolnikow wzbudza w czytelniku jednocześnie litość i odrazę. Nie można usprawiedliwić jego zbrodni, ale są w nim również pokłady dobra, które nie pozwalają spisać go na straty. Wykazuje się szlachetnością, bywając jednocześnie okrutnym wobec ludzi, którzy pragną mu pomóc. Ostatecznie sam udaje się na policję i przyznaje do podwójnej zbrodni. Odsiaduje karę więzienia, powracając do dawno porzuconej wiary i zaczynając na nowo rozumieć istotę człowieczeństwa.

Dostojewski pokazuje, że brak moralnych drogowskazów nie rozwija osobowości, lecz stopniowo ją pożera.
Obok zbrodni i jej konsekwencji, autor ukazuje mroczne oblicze miasta, w którym króluje bieda, prostytucja i alkoholizm. Tematyka społeczna odgrywa ogromną rolę w jego dziele. Bezlitośnie kreśli grozę czającą się za ruderami i uliczkami pełnymi żebrzących dzieci.

Rosyjski pisarz operuje wspaniałym językiem, a powieść odznacza się plastycznością i sugestywnością. Przeczytajcie koniecznie.

Joanna Oszmian

„Sumienie jest najlepszym i najwierniejszym naszym drogowskazem”
(Lew Tołstoj)

Udostępnij
Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Previous slide
Next slide