Dzisiaj poznańska straż miejska miała całe ręce roboty. Na Placu Wolności ujawniono namalowany symbol skrajnie lewicowej ideologii – anarchosyndykalizmu. Sprawcy dewastacji nie udało się ustalić, a koszt usunięcia malowidła poniesie budżet miasta, czyli my wszyscy.
Do innego zdarzenia dewastacji doszło przy ulicy Kwiatowej. Jeden z członków rozbawionej grupki młodzieży, która przechodziła ulicą, zniszczył znak drogowy. Zdarzenie zauważył operator monitoringu miejskiego, który od razu wezwał na miejsce funkcjonariuszy straży miejskiej. Sprawcę dewastacji udało się schwytać.
Źródło: Straż Miejska Poznań