W dniu dzisiejszym odbyła się konferencja prasowa poznańskiej Konfederacji nt. sytuacji w poznańskim MPK.
Poznański publiczny przewoźnik od dłuższego czasu boryka się z licznymi problemami, które powodują masowe odejścia kierowców, którzy dłużej nie chcą pracować w tak kiepskich warunkach.
Na sytuację w poznańskim MPK zwrócili również na dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele Konfederacji.
Piotr Wawrzyniak (Konfederacja) podkreślił iż jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Przynajmniej tak tłumaczą problemy MPK władze miasta. Tymczasem w samym 2022 roku jedyny udziałowiec miejskiego przewoźnika czyli Miasto Poznań w ramach decyzji prezydenta Jaśkowiaka wydało ponad 10 mln złotych na nagrody i premie dla urzędników. Pytanie gdy nie ma środków na podwyżki dla kierowców i motorniczych zasadnym jest wydawanie takich pieniędzy dla nagrody dla urzędników?
Skrytykował również pomysły prezydenta Jacka Jaśkowiaka odnośnie sprzedaży spółki Modertrans Poznań sp. z o.o. – przynoszącej co roku milionowe zyski – zajmującej się m.in. produkcją nowoczesnych tramwajów. Trzeba patrzeć długofalowo a nie myśleć tylko o zasypaniu bieżącej dziury finansowej w finansach MPK Poznań sp. z o.o. (jej większościowego udziałowca).
Piotr Wawrzyniak zwrócił również uwagę, iż kierowcy autobusów odchodzący z MPK Poznań do pracy u przewoźników gminach ościennych np. Swarzędz, Tarnowo Podgórne już na wstępie otrzymują wyższe wynagrodzenie i lepsze warunki pracy niż po kilku czy kilkunastu latach pracy w MPK Poznań. Zatem istota problemu nie leży w finansach a kiepskim zarządzaniu miejskim przewoźnikiem.
Jacek Olszewski (Konfederacja) wskazał, iż poziom niegospodarności włodarzy MPK podkreśla fakt ceny biletów, które stanowią ok. 30% wpływów MPK. Dla przykładu w Warszawie bilet 75 min. kosztuje 4,40 zł a w Poznaniu 45 min. kosztuje 6,00 zł gdzie warszawska komunikacja oferuje mieszkańcom duże lepsze alternatywy dojazdu tj. metro czy Szybką Kolej Miejską. Poznań natomiast gwarantuje rozkopane miasto i ograniczone możliwości dojazdu gdziekolwiek.
Michał Klimaszyk (Konfederacja) podkreślił, iż kluczem do rozwiązania sytuacji są podwyżki ale podwyżki dla kierowców i motorniczych a nie prezesów, prezesów możemy redukować nawet oni nie są do niczego potrzebni w tej ilości.
fot. i video: Paweł Malicki