Politycy poznańskiej Konfederacji zwołali w dniu dzisiejszym konferencję prasową, na której zarzucili władzom Poznania fatalne zarządzanie, które doprowadziło do tragicznej sytuacji finansowej miasta.
Piotr Wawrzyniak (Konfederacja) zwrócił uwagę, iż zarządzający miastem nie potrafią należycie zaplanować, oszacować a następnie nadzorować prowadzonych inwestycji a najlepszym tego przykładem jest poznański Stary Rynek, której przeciągająca się w czasie przebudowa kosztować ma prawie trzykrotnie więcej niż pierwotnie planowano. W 2021 roku wydano prawie milion złotych na projekt nowego stadionu Warty, którego finalnie nie zrealizowano. Tego typu działania, plus otwarcia naraz zbyt dużej liczby inwestycji doprowadziły do zapaści finansowej miasta. Co jednak ciekawe znajdują się w budżecie miasta pieniądze na premie i nagrody dla urzędników, których koszt w zeszłym roku przekroczył 10 mln złotych a tylko przed samymi świętami kwota nagród wyniosła 5,6 mln złotych.
Robert Mędlewski (Konfederacja) podkreślił, iż fatalne zarządzanie miastem doprowadziło do konieczności ratowania budżetu emisją obligacji na kwotę 600 mln złotych – to jest ponad 10% rocznego budżetu – w wyniku czego zadłużenie miasta wzrośnie do ponad miliarda złotych. Kto to za to zapłaci? Oczywiście my, mieszkańcy.
Dariusz Szyndler (Konfederacja) wskazał, że strefa płatnego parkowania w Poznaniu jest jedną z najdroższych w Polsce, dla przykładu w samym centrum Warszawy godzina parkowania kosztuje ok. 4,00 zł a w Poznaniu między 7 a 7,80 zł za godzinę. Fiskalizm w polityce miasta nie ma żadnych zahamowań natomiast racjonalność wydatkowania uzyskiwanych środków budzi wątpliwośći.
Zapis całej konferencji w materiale video poniżej
video: Paweł Malicki