Dziś obchodzimy 231 rocznice uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Uchwalona 3 maja 1791 roku Konstytucja była pierwszym w Europie i drugim na świecie najwyższym aktem prawnym mającym uzdrowić ustój państwa polskiego.
Konstytucja 3 Maja zmieniła wadliwy ustrój polityczny Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Zmieniła proces wyboru monarchy z wolnej elekcji na monarchie dziedziczną. Wolna elekcja została uchwalona na wypadek bezkrólewia, czyli wygaśnięcia dynastii. Był to proces wyboru nowego króla za pomocą głosowania, do którego miała uprawnienia szlachta. Prowadziło to do wielu sporów między szlachtą, ale przede wszystkim umożliwiało ingerencję obcych państw w wybór króla Polski.
Nowo uchwalona Konstytucja ograniczyła demokrację szlachecką, wykluczając z życia obywatelskiego szlachtę nie posiadającą własnej ziemi.
Ponadto Konstytucja 3 Maja zniosła liberum veto, prawo zrywania Sejmu przez posła i unieważniania podjętych na nim uchwał, częściowo zrównała prawa mieszczan i szlachty oraz ograniczyła nadużycia pańszczyzny stawiając chłopów pod ochronę państwa.
Konstytucja 3 Maja dała krótkotrwałą nadzieje Rzeczpospolitej na odbudowę pogrążonego w stagnacji państwa polskiego. W trakcie obowiązywania Konstytucji zostało uchwalonych szereg ustaw reformujących Rzeczpospolitą.
24 lipca 1792 roku król Stanisław August Poniatowski przystąpił do konfederacji targowickiej, zdradzieckiego spisku magnatów wiernych carycy Rosji Katarzynie II. Spisek był skierowany przeciwko reformom Konstytucji 3 Maja.
23 listopada 1793 roku Konstytucja 3 Maja przestała być obowiązującym aktem prawnym. Przyczyniło się to do dalszego pogłębienia się kryzysu państwowości oraz jeszcze większego wpływu Rosji w politykę Rzeczpospolitej. To ostatecznie doprowadziło do III rozbioru Polski i wymazania Rzeczpospolitej na 123 lata z mapy świata.
Dziś Polska powiela błędy z przeszłości. Jest dalej targana wewnętrznymi konfliktami, nie wnoszącym niczego w reformę państwa polskiego jałowym sporem politycznym. Rzeczpospolita tak, jak dwa wieki temu traci możliwość wpływania na swoją politykę, bezpieczeństwo, jest coraz bardziej uzależniana od ponad narodowych umów czy traktatów. Na politykę mają wpływ grupy interesów innych państw, globalnych koncernów czy finansjery.
Czy dalej będziemy tkwić w tym marazmie, czy się w końcu przebudzimy, wszystko zależy od nas, przyszłość Polski zależy od nas.