Rozmowa z Adamem Bydałkiem, jednym z organizatorów Marszu
Redakcja: Dlaczego osoba, taka jak Pan, pracująca, mająca obowiązki rodzinne i swoje pasje,
znajduje czas na zangażowanie sie w takie społeczne inicjatywy jak Marsz ku czci
Powstańców Wielkopolskich?
Adam Bydałek: Czuję taką potrzebę. W dzisiejszych czasach, ciągłej pogoni, ludzi- którzy są cały
czas w biegu – dom, praca, dom jest potrzebna chwila refleksji. Dla mnie,
zaangażowanie się w tą inicjatywę jest bardzo ważne. Mówienie głośno o naszej
historii, przypominaniu młodszym pokoleniom naszej wspaniałej, heroicznej historii.
Młodzi ludzie, a nawet nasze pokolenie często zatraciło, zapomniało te wartości,
które dały Naszym przodkom siłę do walki z okupantem. Czuję też radość, gdy
w takich inicjatywach, w szczególności w Poznaniu, coraz więcej ludzi bierze udział.
Widać, że takie inicjatywy są potrzebne.
Redakcja: Dlaczego Marsz rozpoczyna się na pl. Mickiewicza, a nie np.: pod Bazarem?
Adam Bydałek: Trasa marszu, została wymuszona przez trwające prace remontowe w
Poznaniu…Wystarczy spojrzeć jak miasto jest rozkopane. Pomijając fakt chaosu
komunikacyjnego oraz widocznego braku pomysłu na wykonywanie prac
remontowych ze strony władz Poznania, uważamy że wybrana została najbardziej
optymalna trasa. Chociaż, nie trasa a sama inicjatywa jest najważniejsza.
Redakcja: Sądzi Pan, że coraz większa liczba uczestników takich oddolnych inicjatyw,
to wynik wzrostu świadomości postaw patriotycznych czy też mizerii oferty naszego
miasta?
Adam Bydałek: Można powiedzieć, że te dwa czynniki działają na coraz większą liczbę uczestników
tego typu inicjatyw. Władze miasta na czele z Prezydentem, Panem Jaśkowiakiem
oraz jego zastępcą, Panem Wiśniewskim większą uwagę kierowali na własną
reklamę, na walkę pomiędzy PO i PIS, niż na tego typu inicjatywy zwiększające
świadomość Poznaniaków, w szczególności tych młodszych pokoleń. Poznaniakom
brakowało tego rodzaju inicjatyw upamiętniających nasza bogatą historię, co pokazał
między innymi pierwszy w Poznaniu Marsz Niepodległości, jak i Marsz ku czci ofiar
pomordowanych na Wołyniu. Oczywiście świadomość postaw patriotycznych, widać
że jest coraz większa, coraz więcej ludzi nie boi się mówić o swoich patriotycznych,
narodowych poglądach.
Benedykt Mossakowski