„Głównym przedmiotem działalności spółdzielni jest zarządzanie nieruchomościami stanowiącymi jej mienie” – czytamy w opisie działania spółdzielni mieszkaniowych. Działalność tzw. „pozostała”, poza główną, obejmuje np. najem lokali użytkowych, dzierżawę terenów pod parkingi, różnego rodzaju usługowe pawilony, zarządzanie domami kultury, powierzchniami reklamowymi itp. Uzyskany z tej działalności zysk zostaje przeznaczony na cele określone przez Walne Zgromadzenie, które zwołuje Rada Nadzorcza.
Od znajomego kandydata do Rady Nadzorczej w dzielnicy ukazanej na zdjęciu, wiem już że problemy z wyborem do niej, na każdym etapie kampanii rosną. Niejasne jest wciąż (mimo odnawiania prawnych ustaleń) funkcjonowanie tzw. „pełnomocnictw”, gdy ktoś przekazuje swój głos wyborczy, bo np. z powodów zdrowotnych nie może brać udziału w głosowaniu. Pełnomocnictwa są oczywiście legalne, ale wciąż do wglądu pozostaje sposób ich zbierania. Wciąż zdarza się zastraszanie, wprowadzanie w błąd, aby uzyskać takie pełnomocnictwo. Zdarza się, że do głosowań powołuje się podwykonawców i administracyjnych pracowników, żeby tylko nie zostawić furtki dla jakiegoś niezależnego kandydata. Taki kandydat może mieć poważne wątpliwości czy pełnomocnictwa są w ogóle sprawdzane, czy tylko odnotowywany jest głos. Teoretycznie pełnomocnikiem w zastępstwie kogoś można być tylko raz, ale znajomy widział te same osoby w roli pełnomocników. Poza tym, tajemnicą poliszynela jest, że spółdzielnie korzystają z zasobu danych, wiedzą, które osoby są schorowane i nie przyjdą na wybory. Procedura pełnomocnictw, a raczej prawidłowość jej funkcjonowania, jest wyjątkowo trudna do sprawdzenia.
Podobnie jak działalność tzw. „pozostała” spółdzielni, czyli furtka dla „rozdawnictwa pieniędzy”. Tu szczególnie widać brak odpowiedzialności za podejmowane decyzje, ukrywanie kosztów, kolesiostwo (współpracę tylko z wybranymi firmami, wzajemną adorację i podział pieniędzy „po znajomości”, brak przetargów lub ustawione przetargi), nepotyzm, piastowanie kilku różnych funkcji, zasiadanie we wszystkich możliwych radach, kierownictwach, np. przewodniczący Rady osiedli startują do Rad Nadzorczych.
Wątpliwe są zasady i regulaminy dotyczące prac spółdzielni, mierna obsługa członków (zasada: płać czynsz i się nie interesuj), 14 lub 21 – dniowy (lub wcale) okres oczekiwania na odpowiedź dla mieszkańca. Najczęściej mieszkaniec spotyka się z dyskredytacją jego pytania. Niejasne w dzielnicy ukazanej na zdjęciu są stawki za rozliczanie mediów np. gaz – jedno osiedle płaci według liczników, inne ryczałtem.
Gdy jako zwykły członek spółdzielni próbowałam dowiedzieć się w administracji skąd podwyżki czynszu, poprzedni (na szczęście) kierownik osiedla wygłosił bonmota o znamiennym znaczeniu: „Spółdzielnia nie może stracić”.
Przed nami gorący okres spotkań w ramach Walnych Zgromadzeń w celu zmiany funkcjonowania Spółdzielni Mieszkaniowych w dzielnicach Poznania. Niestety podczas tych pracowitych dla kandydujących tygodni, zauważają oni coraz więcej nieprawidłowości, które wzbudzają niepokój.
Na stronie grupy SM „Osiedle Młodych” czas na zmiany!! (podstrona: Wybory do Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej “Osiedle Młodych” 2023) zostało to ujęte w dwóch punktach: spotkania z mieszkańcami i informacje o Walnym Zgromadzeniu i o kandydatach w wyborach do Rady Nadzorczej.
1. „Próbowaliśmy niejednokrotnie organizować spotkania z mieszkańcami. (…) Na miejsce spotkań stawiali się licznie kontrkandydaci wraz z pracownikami spółdzielni (w tym gospodarze domu), starając się je zakłócać (niekiedy dochodziło wręcz do prymitywnych pyskówek). Na kilku spotkaniach kandydaci z listy przeciwnej przerywali nasze wypowiedzi, przekrzykiwali je, by moc przedstawić swoje stanowisko”.
2. „Przygotowaliśmy i rozprowadziliśmy ulotki i plakaty informujące o terminach Walnego Zgromadzenia, wyręczając w ten sposób organizatora czyli Spółdzielnię. Niestety – podobnie jak w przypadku ogłoszeń o spotkaniach – również te informacje znikały błyskawicznie. Dozorcy otrzymywali telefoniczne instrukcje, by kilka razy dziennie chodzić po osiedlu i zrywać wszystkie plakaty”.
Gdybym miała wpływ na kształtowanie Rady Nadzorczej, wprowadziłbym do statutu zapis, że wszelkie władze (zarząd i rada nadzorcza) muszą składać się wyłącznie z ludzi mieszkających na terenie spółdzielni.
Pamiętajmy jak ważne jest, żeby członkowie Walnego Zgromadzenia byli prawdziwymi mężami zaufania, ludźmi których znamy nie tylko z plakatów. I oddajmy swój głos mądrze. Dzisiaj 1 czerwca 2023 o 22:30 w TVP1 zapowiedziany jest kolejny odcinek „Magazynu Śledczego” Anity Gargas nt. „Afery w spółdzielniach mieszkaniowych. Mieszkańcy w sieci nieusuwalnych zarządów”. Miłego oglądania!
Aga Poznańska