Profesor Jacek Kowalski – historyk sztuki i tłumacz literatury starofrancuskiej, a także poeta i pieśniarz miał zostać wyróżniony tytułem zasłużonego dla miasta. Zazwyczaj głosowanie w tej sprawie jest formalnością.
Kandydatury są wcześniej uzgodnione między klubami, aby nie doszło do żadnych nieporozumień.
Tym razem stało się inaczej. Poszło o wypowiedzi prof. Kowalskiego na temat mniejszości seksualnych – m.in. nazywał homoseksualizm “dewiacją”. Profesor uważa jednak, że takie poglądy to jego prywatna sprawa.
Sprawę nominacji profesora nagłośniła Gazeta Wyborcza już po uzgodnieniu kandydatur, ale przed sesją rady miasta.
W efekcie radni w głosowaniu nad kandydaturą prof. Kowalskiego podzielili się: 12 było za, 15 przeciw, część wstrzymała się od głosu. Do podziału doszło przede wszystkim w największym klubie radnych Koalicji Obywatelskiej. Tam za uhonorowaniem prof. Kowalskiego było tylko czterech radnych.
Nasuwa się pytanie, czy poprawność polityczna w Poznaniu nie urosła już do absurdalnych rozmiarów?