Szanowna Redakcjo,
w ostatnim czasie Donald Tusk robi obwoźne tournee po Polsce spotykając się ze swoimi zwolennikami i działaczami partyjnymi w całym kraju.
I ma tupet!
Obejrzałem transmisję z ostatniego spotkania Tuska z mieszkańcami Nowej Rudy.
Przez cały czas trwania spotkania Tusk nakłada na przybyłych ramę sugerując, że każdy, kto z nim się nie zgadza i przypomina to, co zrobił w latach 2007-2015 jest ogłupiony przez propagandę Kurskiego. Zarzuca telewizji publicznej manipulację, a sam manipuluje.
Przewodniczący PO twierdzi, że obniżenie zasiłku pogrzebowego za jego rządów miało służyć ukróceniu patologii i naciągania przez firmy pogrzebowe.
Nie jest to prawda. Wcześniej starczało zasiłku na pochówek, teraz trzeba dokładać.
Poza tym, Tusk zarzuca rządowi Mateusza Morawieckiego doprowadzenie do zamknięcia kopalń na Śląsku. (1h 37 min. na filmie).
To już jest szczyt bezczelności!! Przecież to Unia Europejska ze swoją chorą ideologią Zielonego Ładu wymyśliła, by likwidować energetykę i przemysł oparty na węglu. Rząd uległ szantażowi, ale Tusk który obarcza winą PiS, a nie swoich mocodawców z Brukseli i Berlina to szczyt bezczelności i hipokryzji!! Rząd ma swoje za uszami. Dał się ograć oszustom i szulerom z Brukseli za obietnice bez pokrycia pokazując tym samym swoją murzyńskość. Ale to nie kto inny, jak Tusk zachęcał Brukselę do odebrania Polsce funduszy UE za rzekomy problem z praworządnością.
Kolejna rzecz. Tusk wyciąga z kapelusza jakieś wskaźniki makroekonomiczne, które dla niego są wygodne, a zręcznie ukrywa inne. Jego fanatyczni zwolennicy twierdzą, że Komorowski i PO przegrali wybory w 2015 roku przez rzekomych trolli inspirowanych z zewnątrz. I kto tu jest oszołomem wierzącym w teorie spiskowe?
Oni nadal nie chcą przyznać, że przegrali przez butę, arogancję, pogardę dla społeczeństwa i buractwo Bula Komorowskiego, bo tak się rozzuchwalili, że przestali mieć jakiekolwiek skrupuły. A w 2015 roku wszystkie media, zarówno publiczne jak i prywatne były za PO, to pokazuje jaki był pluralizm. Wtedy Berlinowi i Brukseli nie przeszkadzał jednostronny przekaz medialny. Dziś TVP jest za PiSem, TVN za PO, pozostałe media prywatne raczej sceptyczne wobec rządu z wyjątkiem tv. Trwam, a Konfederacja jest przemilczana.
PO przegrała, bo całkowicie rozminęła się ze swoimi zapowiedziami i programem z 2001 roku, bo w sferze obyczajowej zaczęła naśladować retorykę radykalnej antykościelnej lewicy, a gospodarczo – utrwalali kapitalizm kompradorski, gdzie nie można było robić interesów bez poparcia kogoś z Partii. Ilu ludzi oszukano na budowie autostrad, ile firm padło? Ile osób popełniło samobójstwa za rządów Tuska?
Przez litość dla przewodniczącego PO nie wspomnę o JOWach i odpartyjnieniu i odurzędniczeniu państwa. W 2015 roku jeden z założycieli Platformy Obywatelskiej – Andrzej Olechowski powiedział, że akcja 4X TAK (zbieranie 750 tys. podpisów przez działaczy i sympatyków PO w 2004 roku pod wnioskiem o referendum dot. zmiany ordynacji wyborczej do Sejmu na większościową w JOWach, zmniejszenie liczby posłów) to były ćwiczenia terenowe, by działacze nie kisili się w domach i że PO nigdy nie miała planu, by JOWy wprowadzić. Wypowiedź Olechowskiego z 12 maja 2015 r. padła na antenie telewizji TVN, a red. Jolanta Pieńkowska była w szoku słysząc tę deklarację. Żaden z polityków PO nie zdementował tamtej wypowiedzi, co pokazuje wiarygodność tej partii.
Tusk zapowiadał obniżkę podatków, a je “tymczasowo” podwyższył. VAT z 22% do 23%, zamrożone progi podatkowe. Teraz w czasie spotkania ze swoimi zwolennikami przewodniczący PO ujadał na PiS i nie przedstawił żadnych konkretnych pomysłów na walkę z inflacją i drożyzną; insynuował jedynie, że spółki Skarbu Państwa osiągają gigantyczne zyski i że to wina Kaczyńskiego. A wystarczyło by posłuchać dr Sławomira Mentzena, czy mec. Jacka Wilka, którzy wskazują na cięcie wydatków publicznych, likwidację rozdętych, ale kosztownych i mało wydajnych świadczeń socjalnych (w tym 500+) i jednoczesną obniżkę podatków jako warunki konieczne zatrzymania spirali inflacyjnej. Paradoksalnie, to rząd komucha Millera dokonał częściowo reform gospodarczych wspierających przedsiębiorczość (m.in. możliwość liniowego opodatkowania osób na JDG, z czego wiele osób korzysta do dziś), ale wówczas sytuacja była tak zła, że na prorynkowe reformy było przyzwolenie społeczne.
Ale Tusk chce wygrać wybory, więc nie powie ludziom, że “chce im zabrać” tylko okrągłe słowa, komunały, ogólniki. Ktoś się na to jeszcze nabiera?
Tusk bredzi od rzeczy sugerując, że Donald Trump był popierany przez Rosję i chciał wycofać USA z NATO. I kto tu rozsiewa fake newsy? Trump był delikatnie ujmując mało lubiany przez lewicowo-liberalne media establishmentu, które regularnie urządzały seanse nienawiści z jego udziałem jako Emmanuel Goldstein. Trump wspierał wzmocnienie wschodniej flanki NATO jako prezydent USA. I nie ma wiarygodnych informacji, mogących potwierdzać, że był wspierany przez Putina. Jako biznesmen i multimilioner nie musiał być w polityce dla pieniędzy i miał w nosie swoistą “poprawność polityczną”. Za to przewodniczący PO spotykał się z Putinem i oddał Rosji śledztwo po Tragedii Smoleńskiej.
Jeśli część społeczeństwa wierzy temu oszustowi, to gorze nam. Zamiast mówić o swoim programie, wizji Polski Tusk ciągle tylko straszy PiSem.
PO i PiS żyć bez siebie nie mogą. A ich fanatyczni zwolennicy nakręcają się wzajemnie do wojny polsko-polskiej.
A pandemia, lockdown pokazały, że w sprawach podatków, ale także swobód obywatelskich i zamordyzmu wobec społeczeństwa (niezgodne z Konstytucją ograniczenia praw przedsiębiorców ale także swobód osób prywatnych (maseczki na ulicach!), jak się okazało – nie mające żadnego uzasadnienia poza trzymaniem społeczeństwa w ryzach) obie partie w zasadzie głosują podobnie i niewiele się między sobą różnią.
Wart pac pałaca a pałac paca.
Podsumowując, szału nie ma. Obwoźne tournee Tuska ma na celu jedynie mobilizację jego fanatycznych zwolenników, aby chciało im się w dniu wyborów ruszyć swoje 4 litery.
Do rozwagi,
Wyborca, Obywatel