Poznańskie ulice rozbrzmiały wczoraj głosem wsparcia nad lekarzami, którym grozi kara pozbawienia prawa wykonywania zawodu lekarza. Za co? Z to, że sprzeciwiali się polityce rządu w sprawie ograniczeń związanych z pandemią i byli przeciwni promowaniu szczepień.
W piątkowe przedpołudnie zebrał się tłum ludzi pod poznańskim oddziałem Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Powodem zgromadzenia był zapowiedziany proces 19 lekarzy oskarżanych o rozpowszechnianie informacji niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną oraz szerzenie postaw antyzdrowotnych. Wnioski o ukaranie lekarzy dotyczą sygnatariuszy listów Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy I Naukowców do prezydenta Andrzeja Dudy, ministra zdrowia, dyrektorów szkół, pedagogów, rodziców i biskupów. W liście tym lekarze przekonywali do nie stosowania preparatu przeciwko koronawirusowi twierdząc, że jest on eksperymentalnym medycznym mającym negatywny wpływ na zdrowie i życie osób objętych szczepieniem. W swoich listach podkreślali dogmat lekarski Primum non nocere (po pierwsze nie szkodzić).
W liście lekarze wzywali do polityków do ”zakończenia nieuzasadnionych epidemiologicznie działań i natychmiastowego przywrócenia normalnych, demokratycznych zasad funkcjonowania państwa, wszystkich swobód obywatelskich oraz przestrzegania praw człowieka”
Zgromadzenie wsparcia lekarzy prowadziła działaczka społeczna Justyna Socha.
Naczelna Izba Lekarska chce ukarać za poglądy oraz za dbanie o dobro pacjenta114 lekarzy, w tym doktorów i profesorów, urządzając im zbiorowe, pokazowe procesy w Poznaniu, Gdańsku i we Wrocławiu. Tylko prawdziwi lekarze uchronią nas przed kolejnym Bergamo- podkreśliła Socha.
Wśród uczestników protestu było wielu lekarzy wyrażających głośno swój głos poparcia dla kolegów i koleżanek. W gronie tym była prezes Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy dr. Dorota Sienkiewicz oraz wiceprezes tego stowarzyszenia dr. Katarzyna Bross-Grafin Von Walderdoff. W trakcie zgromadzenia przedstawicielki stowarzyszenia zabrały głos.
To co się wydarzyło w okresie ostatnich trzech lat jest taki wykwit, którego się nie da zafarbować. Jak bezkarnie i bezmyślnie ludzie są oszukiwani i jakimi tragicznym skutkami dla zdrowia społecznego. I myślę, że to jest ta najważniejsza misja, dla której tutaj jesteśmy. Dobro pacjenta i zdrowie są dla nas najważniejsze – podsumowała dr. Katarzyna Bross-Grafin Von Walderdoff
.
Nie zabrakło akcentu politycznego. Na proteście pojawił się wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej (części Konfederacji) Włodzimierz Skalik, który w mocnym wystąpieniu odniósł się procesu lekarzy.
Presja ma sens, sąd nie ukrywał, że jest zaskoczony zainteresowaniem i publiczności i mediów. To jest ważne, weźmy sobie to do serca. Nasza obecność jest niezwykle istotna. Ci lekarze, jest ich 114 atakowanych przez Naczelną Izbę Lekarską to są współcześni żołnierze wyklęci. Ta sprawa wydaje się ,że tylko dotyczny ich pracy zawodowej. Nie prawda. Obrona tych lekarzy to jest również obrona naszych praw i wolności-podkreślił Skalik.
Projekt NORYMBERGA 2.0 to projekt zrzeszający ekspertów z wielu dziedzin m. in. historyków, prawników, kranistów, archiwistów, publicystów, aby profesjonalnie i rzetelnie zebrać, uporządkować i usystematyzować zgromadzony materiał, a następnie wykorzystać go w dalszych czynnościach procesowych oraz publicystycznych, między innymi poprzez wydawanie Dzienników Norymberskich. Norymberga 2.0 skupia się na gromadzeniu dowodów przeciw wszystkim, którzy łamali prawo w Polsce podczas kryzysu covidowego; lekarzy, polityków, służb mundurowych. Adam Kania współtwórca tego projektu zabrał głos.
Dla elementu tego systemu, który od trzech lat próbuje nam wmówić ,że powinniśmy się bać jednej słusznej choroby i dla tej choroby powinniśmy podporządkować całe swoje życie, nie wchodzić do lasu, nie wychodzić z domu, nie pomagać starszym osobom. To była pandemia medialna, nie medyczna nie chorobowa tylko medialna i to przez co nas przeczołgali nasi rządzący to było coś precedensowego. Nigdy w historii ludzkości coś takiego się nie wydarzyło. Nigdy w historii Kościoła Katolickiego nikt nie zamknął przed wiernymi kościołów– grzmiał Adam Kania.
W wystąpieniach wzięli udział przedstawiciele wielu innych stowarzyszeń, których przedstawiciele przybyli do Poznania by wesprzeć sądzonych lekarzy.
Po zakończeniu protestu odbył się przemarsz ulicami Poznania.
Łukasz Kuk
zdjęcia W.Z