Niemcy apelują o wsparcie całej Europy ich przemysłu motoryzacyjnego. Do apelu przyłączył się rząd warszawski inaugurując nowy program wsparcia zakupu aut elektrycznych.
Niemcy apelują o wsparcie przemysłu
Podczas obrad Światowym Forum Ekonomicznym w Davos zabrał głos Olaf Scholz. Niemiecki polityk wezwał Europę do większej jedności i konkurencyjności zwracając uwagę na ważną rolę e-mobilności. Zdaniem Scholza inwestycje są w obszarze są niezbędne. Polityk wielokrotnie podkreślał, że przyszłością są elektro-mobilność i OZE, a każdy, kto twierdzi inaczej, „szkodzi naszemu przemysłowi”.
Dane największego ubezpieczyciela w Niemczech potwierdzają, samochody elektryczne to dziś jedynie 2,9 proc.wszystkich aut zarejestrowanych w Niemczech.
Rezygnacja z dopłat pod koniec 2023 roku doprowaddziła do tego, że obecnie aż 34 proc. właścicieli samochodów elektrycznych, zdecydowałoby się na zakup modelu spalinowego.
Odpowiedź na apel z Warszawy
Rząd Donalda Tuska właśnie uruchamia program Nasze auto, czyli nowy rozdział finansowania samochodów elektrycznych w Polsce. Do skorzystania z programu zachęca Krzysztof Bolesta, wiceszef resortu klimatu i środowiska.-
–To program, który ma pozwolić kupować polskim rodzinom samochody elektryczne — przekonuje Krzysztof Bolesta. Program wsparcia obejmować będzie zakup oraz leasing aut dla osób fizycznych oraz jednoosobowych działalności gospodarczych. Program zacznie działać od 3 lutego. Pula środkow przeznaczonych na wsparcie to 1,6 mld zł. Pieniądze pochodzą z Krajowego Planu Odbudowy. Termin wydatkowania związany jest z KPO, zatem będzie to połowa 2026 r. Co więcej, będą bonusy dla posiadaczy kart dużej rodziny. Ponadto za złomowanie auta będzie premia ale tylko dla osób mniej zarabiających. Granicą będzie 135 tys. rocznie. Kwota wsparcia to 40 tys. zł. Jest to więcej niż w przypadku poprzedniego programu Mój elektryk, gdzie dopłata w przypadku osób fizycznych 27 tys. zł.
źródło- Interia, Pch24,