Jeszcze kilka miesięcy temu nikomu nie przyszłoby do głowy, że w połowie 2022 roku Polska będzie się jawić jako państwo dwu narodowe. Kulminacją tego procesu jest postulat wprowadzenia w miastach, w których znaczny odsetek stanowią Ukraińcy języka ukraińskiego jako drugiego języka urzędowego.
Ostatnie miesiące wojny na Ukrainie spowodowały gwałtowny napływ uchodźców. Wystarczyło Kilka miesięcy by na teren Rzeczpospolitej przedostało się kilka milionów ludzi. Od samego początku rządzący traktowali uchodźców, nie jak jest to ujęte w Konwencji Genewskiej lecz jak przesiedleńców. Mówiąc przesiedleńców mam tu na myśli szeroko zakrojona politykę przyznawania uchodźcom przywilejów równych obywatelom polski. Prezydent Andrzej Duda określił to jako budowa unii polsko-ukraińskiej. Słowa prezydenta są współbieżne z działaniami rządu, który obsypuje przyjezdnych góra przywilejów. Gdzie w tym wszystkim są Polacy, za pieniądze których finansowana jest filantropia PiS-u?
Na barki polskich podatników zostały zrzucone obciążenia w postaci 500 plus, wyprawka szkolna 300 plus, oraz rodzinny kapitał opiekuńczy w wysokości 12 tys. na drugie i kolejne dziecko ukraińskie.
Ukraińcy w przeciwieństwie do Polaków mieli uprawnienia do bezpłatnych podróży komunikacją.
Instytucje rządowe, ulice, pomniki przyozdobione są ukraińskim flagami.
Rządzący przekonują nauczycieli, by ci podjęli naukę języka ukraińskiego.
Doszło do takich absurdów, że przekonuje się Polaków by używali zwrotu ”w” a nie ”na” Ukrainie, dlaczego, ponieważ ktoś uznał, że forma ”na” nawiązuje do dawnych terenów Rzeczpospolitej i Ukraińcy mogą poczuć się nieswojo.
Z powodu decyzji rządu Polacy przez ostatnie dwa lata Polacy utracili możliwość korzystania ze służby zdrowia. Doprowadziło to do ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów i rosnącego długu zdrowotnego. Pacjęci chorzy na wiele poważnych chorób utacili możliwość szbkiej diagnozy i leczenia. W szczególności nieleczone nowotwory i choroby kardiologiczne zbierają śmiertelne żniwo. Polacy płacący składki zdrowotne czekają w długich kolejkach na zabiegi. Część z nich nie doczeka terminu. Rządzący wydają się nie zważać na to i w swojej wspaniałomyślności udostępniają placówki opieki zdrowotnej dla przybyszów z Ukrainy, którzy wraz z ukraińskimi żołnierzami pogłębiają jeszcze bardziej kryzys w służbie zdrowia.
Role w Polsce się odwróciły. Jesteśmy bodaj jedynym krajem na świecie, gdzie przybysze mają takie same lub nawet większe prawa niż gospodarze. Doszło do tego, że w wielu polskich miastach, w tym i w Poznaniu 1 sierpnia, w dzień wybuchu powstania warszawskiego nie zawyją syreny. Dlaczego? Ponieważ włodarze wielu polskich miast uznali, że ”dźwięk syren może budzić tragiczne wspomnienia działań wojennych toczących się w ich kraju”. Nawiasem mówiąc ciekawe co będzie w tym roku z Sylwestrem?
Nikt nie podważa niesienia pomocy. Polacy po raz kolejny udowodnili, że bliska im sercu jest pomoc bliźnim w potrzebie. Czym innym jest jednak zgodna z zapiskami Konwencji Genewskiej podstawowa pomoc, a czym innym obdarowywanie nieskończonymi przywilejami. Cenę tego płacimy wszyscy. To my Polacy żyjemy tutaj, pracujemy, płacimy podatki, utożsamiamy się się z kulturą, zwyczajami i historią. To my jesteśmy tutaj gospodarzami i to rząd wybrany przez suwern jest zobowiązany ślubowaniem; Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej, dbać o nasze bezpieczeństwo i dobro.
foto-wikimedia commons
Łukasz Kuk