W niedzielę wieczorem nad Wartą znaleziono zwłoki młodego mężczyzny.
Ojciec prosi o pomoc każdego, kto jest w stanie udzielić informacji, jak doszło do tragedii. Chłopak po wyjściu z domu miał udać się na poznański dworzec i jechać pociągiem do Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.
Na miejsce jednak nigdy nie dotarł.
Proszę z całego serca o udostępnienie tego na portalach społecznościowych, wszędzie gdzie możecie. Ktoś musiał widzieć czy był sam czy z kimś. Bardzo proszę jako rodzic który stracił dziecko – pisze ojciec chłopaka. Ubrany był w krótkie jasne spodenki i jasny t-shirt, miał ze sobą duży plecak. Rozmawiałem z wędkarzem, mówi że rybacy mają kamery na łódkach, może oko człowieka nie zauważyło nic, ale kamera uchwyciła. Proszę z całego serca – dodaje.
Jak informuje Marta Mróz z poznańskiej policji, na miejscu zostały przeprowadzone wszelkie czynności, a biegły z zakładu medycyny sądowej wstępnie wykluczył udział osób trzecich w śmierci mężczyzny.
Mężczyzna apeluje jednak: “Pomóżcie mi poznać prawdę”. Do tej tragedii doszło w biały dzień, ktoś musiał coś widzieć”
Źródło: epoznan