Dom Studencki “Jowita” w Poznaniu władze UAM przeznaczyły do likwidacji i dalszej sprzedaży. Działka niezwykle atrakcyjnie położona może przynieść spore korzyści finansowe UAM.
Dlaczego więc Studencka Inicjatywa Mieszkaniowa protestuje i okupuje budynek?
W tle są, bezpodstawne pewnie, podejrzenia że:
– roszczenia spółki zarejestrowanej na Cyprze (raj podatkowy) której właściciel jest nieznany, są związane z chęcią przejęcia praw do działki.
– nie wykonywano od lat remontów “Jowity” by obniżyć jej wartość.
– ekspertyzę dotyczącą dalszego losu “Jowity” władze UAM zleciły, bez procedur konkursowych, innej spółce, której werdykt brzmiał: DO WYBURZENIA.
– jest już kilku chętnych deweloperów na tę działkę, którzy chętnie kupią własność Skarbu Państwa za pośrednictwem UAM na obopólnie korzystnych warunkach.
Zwrot “obopólnie korzystne warunki” jest o tyle ciekawy, że jeden z decydentów UAM używa samochodu TESLA za około pół miliona złotych, a zarobki w oświacie i budżetówce mają dopiero wzrosnąć.
Zawiść studentów (i ich podżegaczy) jest tym bardziej nieuzasadniona, że nikt nikomu nie może zabraniać dbać o klimat, używając ekologicznych samochodów. Zwłaszcza, że za naszą wschodnią granicą
trwa wojna i czołgi oraz inne działania emitują dużo zanieczyszczeń.
Benedykt Mossakowski
fot. wikipedia