W przeciwieństwie do innych parti , zarówno koalicji rządzącej , jak i opozycji, prześcigających się w pomysłach uprzywilejowania uchodźców jak największą ilością benefitów wsparcia społecznego Konfederacja skupiła swoje siły na zebraniu pieniędzy dla Polaków żyjących w teatrze działań wojennych za wschodnią granicą.
Prawicowe ugrupowanie już 3 marca, czyli na początku inwazji przekazała 100 tys. zł na pomoc Polakom na Ukrainie. Pieniądze zostały przekazane organizacji wspierających Polaków we Lwowie. Widząc, jak ogromna jest skala niedoborów, z jakimi muszą mierzyć się Polacy, Konfederacja, wraz z Fundacją Piastowską zdecydowała się zorganizować akcję zebrania kolejnych 100 tys. zł. Dzięki pomocy tysięcy Polaków zaangażowanych w tą akcje, w ubiegłym tygodniu kwota ta została zebrana i przekazana potrzebującym rodakom za pośrednictwem dziennikarki Radia Lwów i organizatorki wspierania Polaków na Ukrainie Marii Pyż.
Politycy Konfederacji podczas konferencji podkreślili, że pierwszym obowiązkiem Polaka jest pomaganie rodakom zagrożonym wojną i ubóstwem.
Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy wsparli tą zbiórkę, wszystkim , którzy pamiętają o tym, że w czasie wojny naszym pierwszym obowiązkiem jest pomaganie Polakom zagrożonym wojną, zagrożonym ubóstwem związanym z wojną i wszystkimi i wszystkimi problemami o których słyszymy z Ukrainy- podkreślił Michał Wawer z Konfederacji.
W liście przesłanym do Konfederacji Maria Pyż podziękowała wszystkim za pomoc.
Podziękowania oraz szczere wyrazy wdzięczności pragnę przekazać ofiarodawcom oraz Konfederacji, która jako jedyna partia polityczna wsparła zbiórkę organizowaną poprzez Polskie Radio Lwów, wespół z Towarzystwem Miłośników Lwowa i kresów południowo-wschodnich. Na chwilę obecną pomoc, która napłynęła od Konfederacji została rozdysponowana. O tym wszystkim świadczą zdjęcia, filmy wideo, oświadczenia podpisane przez prezesów różnych lwowskich towarzystw. Kręgu chętnych do pracy przy pomocy i rozdysponowywaniu paczek, też innego rodzaju wsparcia nie brakuje. Wspólnie jesteśmy siłą, a także wiemy, że uda nam się zrobić jeszcze więcej. Pomagamy nie tylko artykułami spożywczymi, środkami czystości ale także zakupujemy agregaty prądotwórcze dla często oblężonych miast, latarki i powerbanki do obrony terytorialnej miasta Lwowa czy Charkowa, inne tego typu rzeczy dla wojska i wszystkich , których tego potrzebują.
Jako Polacy jesteśmy na ziemi naszych przodków, czyli jesteśmy u siebie. Na chwilę obecną wspieramy naszych ukraińskich sąsiadów. Mamy wspólnego wroga, a każdy z nas broni swojej ziemi, każdy z nas niesie pomoc robiąc to, co potrafi najlepiej. Jeszcze raz dziękujemy za wsparcie w niezwykle trudnych chwilach. Dziękujemy z całego serca w imieniu wszystkich obdarowanych. Dziękuje za wyraz jedności i siły polskiego narodu.- napisała w liście do redaktor Polskiego Radia Lwów Maria Pyż.