Ponad 50 pracowników Starostwa Powiatowego poprosiło radnych o interwencję w sprawie podwyżek dla wicestarosty, skarbnika i sekretarza. Uznali, że są one nieprzyzwoicie wysokie, w sytuacji gdy od lat słyszą, że sytuacja finansowa powiatu jest trudna i nie ma pieniędzy na podwyżki dla szeregowych pracowników. Radni zwołali sesję nadzwyczajną, odbędzie się w poniedziałek.
Jak podaje serwis chodziez.naszemiasto.pl starosta Mirosław Juraszek, po tym jak w grudniu ub. r. radni podnieśli mu wynagrodzenie (20 tys. 972 zł brutto łącznie ze wszystkimi dodatkami), sam przyznał podwyżki wicestaroście, skarbnikowi i sekretarzowi. Jak zapewnia żadnego paragrafu nie naruszył, ale wysokość podwyżek zbulwersowała pracowników Starostwa Powiatowego, którzy postanowili powalczyć o swoje. Prawie wszyscy – ponad pięćdziesiąt osób – podpisało list do starosty, a 20 stycznia przekazali go także radnym powiatowym z prośbą o interwencję.
W piśmie, które otrzymali radni czytamy:
,,Jesteśmy oburzeni ogromną wysokością tych podwyżek (od 5 000 zł skarbnik i sekretarz do ponad 8 000 zł w przypadku wicestarosty + spłata od sierpnia 2021), w sytuacji gdzie od kilku lat wmawia się nam, że powiat jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej i nie ma pieniędzy na podwyżki dla pracowników. Nam zaproponowano 210 zł brutto. Od lat słyszymy, że to my pracownicy tworzymy to Starostwo i jak ceni się nasze kompetencje, wiedzę i zaangażowanie – po raz kolejny dostaliśmy wyraz docenienia! Odbieramy to nie tylko jako ogromną niesprawiedliwość ale jako brak szacunku!(…) Wobec powyższego prosimy radnych powiatu o interwencję. To Państwo – Radni Powiatu Chodzieskiego zgodziliście się na taką sytuację!”
W poniedziałek odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu zwołana właśnie w tej sprawie.
Źródło: chodziez.naszemiasto.pl
fot. powiat-chodzieski.pl