Putin obawia się losu Kaddafiego – analiza zachodnich wywiadów.

Previous slide
Next slide

– Putin kiepsko się trzyma. Krzyczy na swoich podwładnych. Jego wojna ma opóźnienie. To dla niego niebezpieczny czas – mówi “Washington Post” urzędnik jednego z europejskich krajów.

Dziennikarze “Washington Post” rozmawiali z szeregiem przedstawicieli zachodnich administracji i agencji wywiadowczych. Po niemal tygodniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę rządy USA i państw europejskich usilnie próbują dojść, co siedzi w głowie Władimira Putina, przyglądając się każdemu jego słowu, gestowi i zachowaniu.

Jak podaje onet.pl analitycy uważają, że prezydent Rosji znajduje się w niestabilnym stanie, a jego niepokój podsycany jest przez paranoję, wynikającą z niedoszacowania zachodniej odpowiedzi na napaść na Ukrainę. Wywiady obawiają się, że Władimir Putin może wybuchnąć, gdy poczuje się zapędzony do narożnika. Dlatego zachodni przywódcy publicznie powtarzają, że NATO nie wejdzie do Ukrainy, by rozwiać wszelkie wątpliwości w jego głowie.

– Kiedy Rosjanie słyszą, że zachodni przywódcy zastanawiają się nad strefą zakazu lotów, w umyśle Putina pojawia się Libia w 2011 r., gdzie kilka miesięcy po interwencji NATO Kaddafi został wyciągnięty z dziury i zabity – dodaje rozmówca amerykańskiej gazety. Ustanowienie strefy zakazu lotów nad Libią przez NATO w krótkim czasie doprowadziło do obalenia jej dyktatora Muammara Kaddafiego w 2011 r.

Z kolei przedstawiciel amerykańskiej administracji mówi “Washington Post”, że według raportów wywiadu USA Putin popadł w izolację w czasie pandemii COVID-19 i “jest otoczony przez potakiwaczy”. – Wszyscy szukają szczelin w jego systemie władzy, ale jak na razie nie widzimy żadnych pęknięć – zaznacza rozmówca.

Jeszcze przed inwazją analitycy amerykańskiego i brytyjskiego wywiadu ostrzegali, że Władimir Putin był wprowadzany w błąd przez swoich doradców, którzy rysowali przed nim zbyt różowy obraz sytuacji. Te obawy po kilku dniach wojny w Ukrainie tylko wzrosły.

Z kolei CNN dotarło do raportu FBI, opierającego się na doniesieniach od osoby mającej mieć dostęp do bliskiego kręgu Władimira Putina. Według niego rosyjski przywódca jest wściekły z powodu sankcji, które uważa za nieproporcjonalne do inwazji na Ukrainę. FBI przygląda się teraz swojemu źródłu, ostrzegając jednocześnie, że przekazywane przez nie informacje mogą być celowym działaniem rosyjskiego rządu, by wywrzeć presję na złagodzenie sankcji.

Źródło: Onet.pl, Washington Post i CNN

Fot. PAP/EPA/Michail Klimentyev

Udostępnij
Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Previous slide
Next slide