Alfabetycznie, zdań kilka na temat osób z którymi kontakt miałem i tak ich zapamiętałem.
Jeśli widzisz ich inaczej to napisz w komentarzu, lub „polajkuj” jeśli się zgadzasz.
ALEKSANDER GAWRONIK
Człowiek-legenda końcówki XX wieku. Sprowadził Esso do Polski, w tym do Poznania. Pamiętam pytanie dziennikarza do niego: „Czy wyobraża Pan sobie, by na stacji śmierdzącej benzyną sprzedawać artykuły spożywcze?”
Gawronik odpowiedział: „A czy wyobraża sobie pani redaktor stację benzynową, która nie śmierdzi benzyną?”.
Nikt wówczas sobie takiej nie wyobrażał. Gawronik we współpracy z Sekułą otworzył pierwsze kantory walutowe w Polsce. Jeden z nich w Poznaniu był nieopodal mojego biura. Wpadał do mnie na śniadania, dzieląc się przy okazji „tajnymi” informacjami i planami. Większość z nich to były „informacje z mchu i paproci”, ale starał się sprawiać wrażenie dobrze poinformowanego. Mimo wszystko sympatyczny gość i mam nadzieję, że takim pozostał, mimo przewrotów życiowych i zawodowych. Dochodziły mnie słuchy, że czasem nieelegancko zachowywał się w stosunku do żeńskiego personelu, lecz nie wiem ile było w tym prawdy.
Benedykt Mossakowski
(fot. gloswielkopolski)