Poseł Braun ranny podczas interwencji poselskiej w sprawie dr med. Zbigniewa Martyki.

Previous slide
Next slide

Skandaliczne zachowanie policji w czasie interwencji poselskiej Grzegorza Brauna, jaka miała miejsce 19 grudnia b.r. Grzegorz Braun jako przedstawiciel strony społecznej chciał uczestniczyć jako obserwator w procesie dr med. Zbigniewa Martyki przed okręgową izbą lekarską w Krakowie. Lekarza obwiniono o “szerzenie postaw antyzdrowotnych niezgodnych z wiedzą naukową”. Pod tą nowomową kryje się inne, niż tzw. mainstreamu poglądy dr Martyki na kwestie walki z pandemią COVID-19. Zaznaczam, że dr med. Zbigniew Martyka zajmuje się chorobami zakaźnymi od wielu lat i szykanowanie go za poglądy (inne, niż lobby farmaceutyczne) jest haniebne. Tym bardziej, że oskarżycielem był dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Izby Lekarskiej, który jeszcze rok temu straszył masowymi zgonami na COVID. Czas pokazał, że Grzesiowski nie miał racji, wpuszczenie kilku milionów ukraińskich uchodźców wojennych (szacuje się, że połowa z nich nie była zaszczepiona na COVID). nie spowodowało wzrostu umieralności na tę chorobę. Co więcej, parę tygodni po wybuchu wojny na Ukrainie rząd podjął decyzję o zniesieniu większości COVIDowych obostrzeń.
Pomimo tego, obecnie tzw. izby lekarskie (będące państwem w państwie) szykanują lekarzy z wieloletnią praktyką i karzą ich za to, że publicznie sprzeciwili się sianiu pandemicznej histerii, wskazywali na nieskuteczność lockdownów i byli sceptyczni wobec obowiązku noszenia maseczek na otwartej przestrzeni i zakazowi wchodzenia do lasów.
Sąd kapturowy na niejawnym posiedzeniu, które odbyło się 19 grudnia 2022 w Krakowie (zarówno przebieg jak i uzasadnienie jest niejawne), zawiesił dr Martykę na rok w prawach wykonywania zawodu lekarza. A w tym czasie wielu ludzi czeka na pomoc medyczną. Ale co tam, ważniejszy jest interes koncernów farmaceutycznych. Na rozprawę nie zostali wpuszczeni posłowie na Sejm Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz. Na załączonym filmie widać, jak poseł Braun został ranny podczas próby wejścia na salę “rozprawy”. Policja nie udzieliła posłowi pomocy, choć miała taki obowiązek, była całkowicie bierna wobec rażącego łamania prawa. Ale czego się spodziewać po podwładnych generała Szymczyka.

Pozdrawiam,
Michał Pilc z Poznania

Udostępnij
Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Previous slide
Next slide